- Wózek pierwszej pomocy firmy Simonsoen-Weehl składający się z defibrylatora i butli z tlenem. Wyprodukowany w Danii w 1966 roku.
- Puszki Schimmelbuscha do sterylizacji
- Centrala 12-łóżkowa firmy Siemens pozwalająca na obserwację pracy serca, pulsu, oddychania, temperatury i ciśnienia krwi. Urządzenie wyświetlało informacje o jednym z 12 pacjentów i posiadało możliwość rejestracji.
- „Przywoływacz pacjenta”. Umożliwiał komunikację pacjentom, którzy nie mogli porozumiewać się w normalny sposób. Zawierał zestaw podstawowych potrzeby dla osoby leżącej na intensywnej terapii.
- Kardiotachometr pokazujący jedynie zakres częstotliwości akcji serca. Poprzednik późniejszych kardiomonitorów. Wyprodukowany w Zabrzu w latach 60-tych XX w.
- Centrala intensywnego nadzoru CAC-141 produkcji polskiej z lat 80. XX w. Na stanowisku pielęgniarki dyżurnej można było jednocześnie obserwować czterech pacjentów.
Historia polskiej kardiologii interwencyjnej zaczęła się w latach siedemdziesiątych. Za pierwszy leczniczy zabieg zaliczany do kardiologii interwencyjnej uważa się zabieg wykonany przez prof. Witolda Ruzyłłę – zamkniecie przewodu tętniczego Botalla techniką Porstmana. Zabieg był wielkim wydarzeniem nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Wielu lekarzy nie mogło wtedy uwierzyć, że do serca można włożyć cewnik i naprawić wrodzoną wadę serca, którą wcześniej leczono po otwarciu klatki piersiowej. Technika zastosowana przez prof. Ruzyłłę dziś nie jest już używana, ale od tego wszystko się zaczęło.